piątek, 12 lipca 2013

Troszkę lepiej.

Kiedy się wreszcie nauczę, ze życie to nie bajka?
Ile razy jeszcze będę musiała dostać kopa w tyłek, żeby to zrozumieć?
Jestem nieszczęśliwa. Czy dam rade podnieść się po kolejnej porażce? Nie wiem.
Mam dość tego, iż jestem taka słaba. Chciałabym być taka jak bohaterki moich książek lub jak, niektóre dziewczyny. Silna, pewna, dążąca bez przeszkód do wyznaczonego celu. Tak bardzo tego chce...

Musze przyznać, ze jest już troszeczkę lepiej. Wczoraj zjadłam tylko kanapkę z chlebem razowym i jajkiem na twardo, piłam tylko wodę. Wczoraj spędziłam cały dzień w łózko. Zwyczajnie gapiąc się w sufit. Podczas gdy inni świetnie się bawią na wakacjach, ja myślę o tym jakie mam gówniane życie.

Postanowiłam spróbować ćwiczeń A6W. Czy któraś z Was próbowała tego?

Zakochałam się w sukienkach od ZUHAIR MURAD. Oglądałam w telewizji pokaz i nie dość, że zazdrościłam modelką figury to jeszcze sukienek.(chabrowa - cudo.)

Pozdrawiam i jak zawsze trzymam kciuki.

3 komentarze:

  1. Oj tak. Oglądanie pokazów w telewizji albo Cię zmotywuje, albo zdołuje. Super bilans, tak trzymaj. Pozdrawiam, Aga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi najbardziej podoba się druga od dołu. To prawda, żeby dobrze wyglądać w sukienkach też trzeba mieć nienaganną figurę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bilans ekstra, a gorsze dni... cóż, zdarzają się. Nie można nic na nie poradzić. Jedyne co, to wyciągnąć z nich wnioski. Tylko jakie? Niełatwo, prawda? Ale z biegiem czasu wszystko się ułoży.

    PS. zapraszam do mnie jeśli znajdziesz odrobinę chęci.. http://mess-in-head-and-heart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń